sobota, 18 października 2014

6 sposobów na stres, które naprawdę mi pomagają


Po dłuższym czasie nieobecności spowodowanych różnymi czynnikami postanowiłam wreszcie napisać post. Na samym początku starałam się pisać co dwa, trzy dni. Jak na razie od poprzedniego do tego postu minęło... szczerze to nie mam pojęcia. Raczej to nie ważne, prawda? Ważne, że Ass przypomniała mi o poście.


Dzisiejszy post będzie o sposobach na stres. Na początku miałam napisać kilkanaście, ale wybrałam te sześć, które w szczególności mnie pomagają. Jestem osobą dość nerwową, więc te sposoby staram się stosować w każdej sytuacji: czy to wybuchu irytacji, złości czy po prostu zwykłego stresu towarzyszącego sprawdzianowi czy egzaminowi.



1. Muzyka

Łagodna muzyka jest zawsze dobrym sposobem na to by się odstresować. Czytałam kiedyś, że naukowcy z jakiegoś uniwersytetu w Pensylwanii dowiedli, że puszczana łagodna muzyka pracownikom wyraźnie obniżyła poziom hormonów stresu, a przy tym podwyższyła odporność na przeziębienie. Jak dla mnie każdy powinien słuchać muzyki takiej jaką lubi. Mnie uspokaja muzyka metalowa. Nawet podczas rozmowy kwalifikacyjnej przy pierwszym egzaminie do praktyki powiedziałam o tym, gdy pani pedagog powiedziała o tym.




 2. Śmiech oraz uśmiech  

Udowodniono, że uśmiech spowalnia reakcję stresową. Emocje wpływają na mimikę, ale również działa to odwrotnie. Mózg odbiera sygnały płynące z mięśni twarzy i dopasowuje do tego emocje.
Z tym akurat się zgodzę. Jak się stresuję staram się jakoś rozśmieszyć innych, mówię głupoty by inni w podobny sposób odpowiadali co wywołuje we mnie śmiech oraz uśmiech powodowany nagłym przypływem radości. Od razu zapominam na jakiś czas o stresie. Dzisiaj zastosowałam ten sposób. 
Przed egzaminem z niemieckiego skupiłam się na osobach, które mnie rozśmieszają.
 Np. jeden z chłopaków z mojej klasy zaczął gadać, że mrugająca lampa do niego przemawia. Graliśmy również w państwo, miasto... Od razu polepszył mi się humor, a stres na długą chwilę odleciał.

3. Zajmij się jakimś prostym zajęciem

Nie wiele trzeba mówić w tej sprawie. Możesz na przykład zająć się prasowaniem ubrań czy myciem naczyń. Powtarzalny, jednostajny ruch wprowadzi Cię w trans i nastawi mózg na autopilota. Mnie pomaga mycie naczyń. Uwielbiam to robić. Tylko jest problem. Jak zacznę to nie mogę skończyć :))





4. Medytacja 

Stosowałam medytację przez krótki czas. Pomagało mi w pewnym stopniu, ale z nieznanych mi przyczyn przerwałam to. Szczerze nie pamiętam dlaczego. Było to ponad dwa lata temu.
Medytacja redukuje stres o ok. 45% w ciągu trzech miesięcy. Pewnie wrócę do tego ;))






5. Książka lub film, do których chętnie wracamy

Uwielbiam przechodzić z świata realnego do świata książki. Wtedy zapominam o stresie i problemach. Skupiam się na tym co się dzieje w książce bądź filmie. Ja jedynak wolę książkę. Mogę nawet czytać tą samą setny raz i tak to mi nie przeszkadza byle się oderwać od tego świata.



6. Zwykła lub ziołowa herbata
Według psychologów przygotowywanie herbaty uspokaja i redukuje stres. Nie tylko z powodu właściwości herbaty ale również z powodu obrzędu jej przygotowywania i picia.
Dlatego herbatę kojarzymy z odpoczynkiem, spokojem, opieką.









Ogólnie jest wiele sposobów na stres:
~ Kontrola umysłu - oderwać swoje myśli od stresujących
~ Gorąca kąpiel
~ Ćwiczenia - intensywne ćwiczenia obniżają poziom stresu
~ Krzyk - Według Marka Laube dobrym sposobem na stres jest głośny krzyk lub przekleństwo w czterech ścianach
~ Drzemka - jest dobra jak ćwiczenia relaksujące



A wy jakie stosujecie sposoby na stres?



7 komentarzy:

  1. Skandal! Nie ma komentarzy! Mój będzie pierwszy ^^
    Cudowny post ^-^ Ja osobiście,kiedy się stresuję to piję swoją herbatkę i czytam jakąś książkę pod moim ciepłym kocykiem ;3 Zgadzam się z punktem 2 ;3 Ja osobiście kiedy się stresuję to staram się śmiać ;D
    Ale nie zgadzam się z ostatnim z dodatkowym ;-; JA nie umiem zasnąć w dzień,nawet jak jestem chora.
    Ass ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne sposoby.
    U mnie na ogół działa kontrola umysłu i odciągam myśli od tego, co mnie stresuje. Jeśli mi się nie uda, to zaczynam słuchać muzyki. Mnie też metal uspokaja.
    Jeszcze nigdy nie próbowałam medytacji. Może spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jak się stresuje to słucham muzyki lub jem xd

    thepaulciak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe rady :) Ja jak się bardzo stresuje to przeważnie słucham muzyki :) Czasami pomaga mi jeszcze śmiech ale to nie zawsze

    OdpowiedzUsuń
  6. też początkowo chciałam dodawać w miarę często notki, ale wreszcie się utarło, że tak raz na tydzień będzie całkiem nieźle i tego się trzymam. :)
    ja sobie ze stresem radzę najczęściej za pomocą dużego kubeczka melisy. ;) a do tego czasem kąpiel, dobra książka, niekiedy świece, czasem masaż (jak zmobilizuję mojego chłopaka).
    pozdrawiam.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń